Techniczno-życiowy blog.

Martwy krzyk - a co mi tam!

1 komentarz

Nie fair, nie fair, nie fair. Człowiek uczy, tłumaczy, doradza - a pograć sam nie może. Pozdrowienia dla vabikonika, z bardzo gorzkim uśmiechem na mej twarzy.

I tyle powiem. Czekałem na tą grę od dłuższego czasu, ze względu na to, że ver. nie-lego PC'towe (te pierwsze) były naprawdę fajne. Troche to idiotyczne, bo i wiek już swój mam, a serii nie trawie jak mało czego. Może to te lego? Ta otoczka magii, która nie wlazła mi w krew przez styl pisarki? Może to nacisk otoczenia?! Pfaah, DS'a i tak mam ; kiedyś sobie zagram.
Zazwyczaj w grach nie realizuje się tematyki magii, czy raczej młodego czarodzieja (blablablabla, jrpg, crpg i inne rpg to nie to samo. Porownajcie sobie klimacik Hogwartu, legowego!). A tym bardziej nie realizuje się tego w konwencji lego. Na ds'a próbowano już zrealizować Lego-gry, w sumie na dwa fronty. Jest mega crapowata ver. Lego Star Wars 2, oraz ta urocza, świetna, okrojona ver. z innych platform. Całe szczęście, że Batman'a i Indiana Jones'a stworzono na tym lepszym silniku. Podobnie i nowy (jedyny) Harry Potter. Po opiniach ludzi: jak na grę lego na ds'ie jest ona gruba, tj. długa. Upchnijcie sobie teraz na 128 MB karcie 4 lata z życia Pottera.
Ciekawe co jest tam nie tak? Mwihihi, obym na dniach się tego dowiedział.

1 komentarz :

  1. Jak na razie wszystko jest w porząsiu Prostusiu :*. Po pokątnej można było sobie połazić, przyjemny Hagridek zrobiony z duuużych klotkuff lego, fajnie zrobione cutscenki, niestety jakbym nie znał fabuły książki to niewiele by mi powiedziały :<. Ale jak na razie miodek :D

    OdpowiedzUsuń