Digimon - gra karciana.
Teraz tak offspinowo, nic o elektronice.
Za młodu wielu z was zbierało karty Pokemon, prawda? Niektórzy robią to po dziś dzień,
posiadając ogromną kolekcję i szukając rare. Sprawa za granicą ma się do tego troszkę inaczej niż
w Polsce. U nas karty brało się z chipsów, pojedyńczo. Przykładowo z USA można za nędzne grosze kupić sobie pack kart, o różnym charakterze. Zestawów i ich typów jest masa. Jak ktoś jest zainteresowany oglądaniem unboxingów to zapraszam na kanał jednego zaprzyjaźnionego
youtubowicza:
(od dłuższego czasu unboxingi robi jego dziewczyna! : > ).
Ale dzisiejsza notka nie o tym. Pewien dobry kolega i jego brat wciągneli mnie w "Digi-battles", czy jak my to mówimy po prostu - karty Digimon. Tematyka digi towarzyszyła nam od dawna (za pośrednictwem Digimon World i animca), a w posaidaniu kart bracia znaleźli się już jakiś czas temu. Sam w sumie nie wiem jak mnie namówili do grania. Tak czy inaczej - warto było. O ile ma się z kim grać zabawa jest przednia. Startery można dorwać (dosłownie) za pare złotych. W sumie potrzeba tylko ich, przeczytania reguł, "pola" do gry (dołączanego w zestawie), kolegi do grania. Przyznam się, że kolekcjonerem kart pokemon nie byłem (kapsli to co innego), a grać zawsze wolałem w tradycyjne gry - blackjack, poker, czy nawet głupi Pan. No ale moje zdanie się zmieniło, uwielbiam karty digimon.
Jeden pojedynek trwa w naszym przypadku ok 40 min., jak jest ciężko to nawet więcej. Gra polega na tym, że który gracz osiągnie pierwszy 1000 punktów (naliczane na takim prześwietnym papierowym mechaniźmie). Punkty naliczane są za zadany dmg, czy raczej pokonane digimony. Sprawa z naliczaniem punktów ma się różnie. Niektóre digimony dostają więcej punktów, a inne mniej. Nawet za digimorfowanie dostaje się punkty - więc trzeba przemyśleć ostro taktyke. W grze są 4 poziomy digi:
Rookie (starter)
Champion (w niego można morfować rookim)
Ultimate
Mega (za samo wymorfowanie dostajemy 300 pktów)
Bardzo ciężko morfować w mega. Digimony nie morfują w każdego jakiego się da. Rookie może morfować tylko w swoje dane championy, champion potrzebuje specjalnej karty z odpowiednin kolorem ; digivice oraz odpowiedniej karty ultimate. Dodatkowo jeżeli pokona nas rookie gdy jesteśmy ultimate dostaje on 300 pktów (a wynik ten może podwoić. Ubicie ultimate wcale nie jest trudne). Sprawa ma się bardzo ryzykowanie. A mega? Szkoda gadać. Potrzeba odpowiedniej akrty mega oraz odpowiednich (często 2 i więcej) digimonów na poziomie ultimate/i lub digivice.
Grając wczoraj jako pierwszy wymorfowałem w mega, mając 700 punktów wygrałem walkę - bo dostałęm 300 za zmianę w mega. Gra wydaje się mało interesująca? A oglądanie gdy ktoś gra w blackjacka jest interesujące? NIE, także do boju młodzi digifani!
Wydaj grosza, kup frajdę! ; )
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Mam 20 lat a pokemony uwielbiam nadal, co prawda - nigdy kart nie zbierałam, ale gry na gameboya przechodziłam szybciutko jedną po drugiej ^^.
OdpowiedzUsuń