Techniczno-życiowy blog.

[Goog] A może by tak muzycznie?

3 komentarze
      Witam ja was! Zaniedbałem, och to chyba mało powiedziane, olałem – bardzo dosadnie ale tak było - pisanie tutaj. Wracam z nową siłą! W nozdrzach poczułem wiosnę, od poniedziałku zacząłem jeździć do pracy rowerem (ok 7,5km w jedną stronę), co bardzo dobrze na mnie wpłyneło, mam więcej siły na wszystko, więcej chęci, nie czuję się już jak Snorlax leżąc, patrząc w sufit i nie mając ochoty na NIC! Mam tyle pomysłów w głowie, że sam nie wiem co wam tutaj napisać, o książkach – ostatnio pochłaniam trochę tego, o muzyce (nie chcielibyście być w skórze mojej współlokatorki, tylko czekam aż dostanę nożem w plecy pewnego poranka), o przemyśleniach życiowych. Wybór jednak pada na muzykę, lubię dzielić się tą dziedziną mego życia z innymi, a i czasami bywa, że inni to lubią. Do rzeczy, w życiu bywam konkretny, nie lubię owijania w bawełnę dlatego wybaczcie jeżeli nie będzie to wypowiedź na poziomie wujka Mickiewicza czy cioci Szymborskiej, jestem prosty chłopak i prosto będę pisał.



      Płyta OutRun jest pierwszym pełnym studyjnym albumem Kavinsky'ego, francuskiego kompozytora electroclash'u oraz electro. Na Pana Kavinsky'ego natknąłem się oglądając film 'Drive', który zresztą polecam. Kavinsky czerpie inspirację muzyką i soundtrackami gier wideo z lat 80tych.
     Pierwszy raz słuchając tej płyty leżałem w ciemnym pokoju, z zamkniętymi oczami chłonąc każdy dźwięk wydobywający się z głośników, poczułem się wtedy jak kierowca czerwonego Ferrari z lat 80tych jadący w nocy pustymi ulicami jednego z miast USA. Pan Kavinsky przenosi nas w cudowny klimat. Szczególnie polecam na nocne przejażdżki samochodem/rowerem/rolkami, muzyka w uszach, cała szerokość dla Ciebie i wolność... wolność!
     Niestety kiepski jestem w wyrażaniu tego co czuję słuchając konkretnej muzyki, dlatego kończę te wypociny i zapraszam do słuchania, polecam tym którzy lubią doświadczać i poszerzać granice.



Utwór z flimu 'Drive', który zapoczątkował przygodę z Kavinsky'im:

   


 Pozdrawiam Googel :)

3 komentarze :

  1. Woah, ma ta muzyka w sobie taki feel. Cos co napedza cie, nie koniecznie czysto, ale z jaka moca <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Goog - muszę podziękować. Świetna muzyka! Uwielbiam ten feel z lat 80tych !!! Zabierałem się długo za to przesłuchiwanie (przyznam szczerze i ze skruchą - bo się bałem co to może być) i teraz żałuję ! Świetna nuta - i nie tylko na rower do samochodu etc. Ogólnie jest to ŚWIETNA nuta !

    OdpowiedzUsuń
  3. OOooo bardzo mnie cieszy, że się wam podoba :), w najbliższym czasie chciałbym coś nowego wrzucić, tylko nie wiem jak to się uda, jestem out of space na 3 miesiące ^^ (koniec umowy z TEPS'ą). Także pozdrawiać i R'n'R!

    OdpowiedzUsuń