Techniczno-życiowy blog.

[Nomnom] Czekoladowe mleko Danone

12 komentarzy
Jogurtów mieszkając samemu nie jem wcale, musicie o tym wiedzieć (musicie o mnie wiedzieć wszystko). Jestem za to wielkim fanem mleka, zwykłego, smakowego, byle nie zsiadłego.

Post całkowicie offtopuje względem ostatniej tematyki bloga, ale jedzenie to jedzenie. Osobiście uważam iż Danone podbił nasz rynek świetnymi serkami homogenizowanymi. Mimo, że od czasu do czasu kupie coś od nich, to nadal zazwyczaj jest to waniliowy serek homogenizowany. Dziś los chciał inaczej.

Kupując te dziecko wyżej wspomnianego Danone, miałem ochotę na mleko. Dostałem niestety 320g czegoś, co smakuje jak woda z cukrem i tanią czekoladą z biedronki. Z mlekiem to ono ma wspólnego co najwyżej nazwę, W zawartości co prawda też o nim wspominają, acz mam wrażenie, że jest to mleko "light", 0% tłuszczu, 0 % mleka. Niestety pomimo swojej zawartości nie nadaje się to nawet na lekki napój, bo na te 320g produktu musimy odliczyć sobie 3 łyżeczki cukru, którego tak nie lubię. Słodkie to i nie do picia.

"Produkt sterylizowany. Skład: mleko, cukier, kakao, skrobia modyfikowana (x.X), czekolada w proszku, sól (to potrafię zrozumieć - jako kuchta!), karogen, substancja zagęszczająca".



ALE KROWY TO MAJĄ NA LEGALU, ŚLIMAK OSTATNIO O TYM PISAŁA:

12 komentarzy :

  1. Krówki zawsze spoko, ale prawda jest taka, że dorośli nie powinni w ogóle pić mleka :c Wykluczenie go z diety niesie za sobą szereg pozytywnych efektów, o których pewnie kiedyś napiszę u siebie. A może nawet tutaj, who knows. W każdym razie też nie lubię takich wymysłów jak to tutaj. Ble.

    OdpowiedzUsuń
  2. ...A ja ostatnio piłem mleko pistacjowe! I nawet smakowalo :X chodź zwykłego mleka 3,2% nic nie pobije :3

    OdpowiedzUsuń
  3. To ten moment kiedy wreszcie mogę się pochwalić miejscem zamieszkania - mieszkam na półwsi i mam mleko od villagerów zza paru płotów, którzy dysponują krowimi jednostkami wysokiej jakości. Ownuje wszystkie inne mleka i paramleka.
    I'm too cool : )

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też jestem kotem i piję mleko codziennie na śniadanie :).

    W Pruszkowie, w osiedlowym zawsze kupowałem mleko z tyg. datą przydatności, było pyszne. Niestety w Ursusie nie znalazłem jeszcze tego mleka.

    Prosty Mlekołaku!

    OdpowiedzUsuń